Składniki na:
Waniliowe placki (około 6-8 sztuk):
- 6 łyżek mąki,
- 6 jajek,
- 6 łyżek cukru waniliowego,
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej.
Krem kawowo-kakaowy:
- 200 g kawy (ja dałam dużo mniej),
- 250 g cukru,
- 50 g kakao (u m nie około 25g),
- 6 łyżek cukru waniliowego,
- 250 g masła,
- około 1-3 łyżki wódki,
- dodatkowo do przekładania jakiś dżem (u mnie czeko-wiśnia),
- dodałam też kilka kostek czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej.
Karmel:
- 150 ml wody,
- 100 g cukru,
- 50 g masła.
Przygotowanie:
Biszkoptowo-waniliowe placki:
Jak na filmiku wcześniejszym miły pan piekarz pokazywał, dużą blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. (u mnie wyszły dwie blachy z których potem wycięto 8 małych placków). Piekarnik nagrzać do 200°C.
Żółtka oddzielić od białek. Ubić na sztywno pianę z białek. Odstawić. Utrzeć żółtka z cukrem, do białości. Mąki oraz proszek do pieczenia przesiać prze sito. Do żółtek dodawać po łyżce przesianej mąki. Gdy już całą mąka zmiesza się z żółtkami dodać pianę z białek i delikatnie wymieszać.
Połowę gotowego ciasta wylać na jedną wcześniej przygotowaną blachę. Rozsmarować równomiernie. Włożyć do nagrzanego piekarnika. Piec około 7-10 minut (u mnie dokładnie 7 minut starczyło na każdą blachę). Upieczony biszkopt wyjąć z pieca, odstawić, włożyć do piekarnika kolejną blachę, upiec tak samo.
Kiedy biszkopty ostygną należy wyciąć z nich niewielkie placki (z moich blaszek wyszło 8 placków). Nie bójcie się, że tylko kilka wyjdzie w całości. Resztki/wycinki jakie zostają przy wycinaniu krążków da się dokleić/dociąć/dopasować (nie wiem jak to słusznie nazwać xd) luki w plackach.
Krem kawowo-kakaowy:
Kawę zaparzyć w 1/4 szklanki wrzącej wody. Odstawić do wystudzenia.
Masło utrzeć z cukrem. Masa ma być gładka i puszysta, a cukier nie może być wyczuwalny.
Następnie dodać zaparzoną wcześniej kawę, kakao, czekoladę i wódkę. Wymieszać.
Karmel (trzeba być przy tym cierpliwym):
Odłożony placek pokroić na kilka trójkątów (w moim przypadku wyszło ich 8).
Do małego garnuszka wlać wodę, dodać cukier. Rozpuścić na małym ogniu. Cukier ma być całkowicie rozpuszczony. Po tym czasie zwiększyć płomień i gotować, aż syrop zbrązowieje. Gdy to już się stanie, dolać odrobinę wody i masło, odparować.
Do małego garnuszka wlać wodę, dodać cukier. Rozpuścić na małym ogniu. Cukier ma być całkowicie rozpuszczony. Po tym czasie zwiększyć płomień i gotować, aż syrop zbrązowieje. Gdy to już się stanie, dolać odrobinę wody i masło, odparować.
Każdy z trójkątów polać ciepłym karmelem, zostawić do zastygnięcia.
Końcowy etap (czyli składanie części tortu w jedną całość):
Z 6-8, czy ile wam wyszło placków jeden należy zostawić na potem, na karmelowe trójkąciki.
Na sam spód weźcie sobie placek taki w całości (jeszcze dwa taki ładniejsze zostawcie na górę i na karmelowe trójkąciki). Na pierwszym placku dałam sam krem, na to drugi placek i ten właśnie posmarowałam najpierw czeko-wiśnią, potem kremem, następny placek i sam krem... i tak co drugą warstwę na jednym placku dawałam jedną warstwę czeko-wiśni i kremu, a na innym sam krem. Można się tak nie bawić i wszędzie dodać dżemu xD
ALE! Pamiętać należy, żeby zostawić wystarczająco kremu na wysmarowanie całego tortu na górze i po bokach i elementy dekoracyjne (kuleczki).
Zrobić kuleczki na torcie (tyle ile ma się trójkątów z placka), trójkąty z karmelem (już ostudzone) układać, lekko przyciskając, ukosem na te kuleczki z kremu. I już koniec ! Całość gotowa do schowania do lodówki :)
Całość prezentuję się właśnie tak |
takie dobre ciasto a mnie tam nie ma D:!
ReplyDeletebad luck xd
Delete